środa, 6 lutego 2013

Tym razem inaczej

Film - "Jeden dzień"
reż. Lone Scherfig
Na podstawie powieści Davida Nicholsa.
 
 
Teraz, kiedy po premierze tego filmu emocje opadły, a szum ucichł i ja chciałam coś o "Jednym dniu" napisać, gdyż wczoraj miałam okazję go obejrzeć. Mam nadzieję, że dzięki temu on na dłużej pozostanie w mojej głowie, bo na pewno warto go mieć schowanego w zakamarkach pamięci. Filmów nie oglądam nałogowo, raczej na tyle rzadko, że być może łatwo mnie zaskoczyć, nie wiem. Ale jednego jestem pewna - nawet największy fan kina powinien go zobaczyć, ponieważ naprawdę warto. Pozostaje mi teraz mieć nadzieję, iż i książkę będzie mi dane kiedyś przeczytać i że ona również mnie oczaruje, tak jak film, który docenia się nie tylko w trakcie oglądania, ale również po. Dziękuję za tak piękną historię, dziękuję.

11 komentarzy:

  1. Pamiętam jakie skrajne emocje wywołał we mnie ten film. Byłam do niego sceptycznie nastawiona, ale okazał się strzałem w dziesiątkę. Niesamowity klimat. I moja ulubiona aktorka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja od razu czułam, że mi się spodoba. No i na szczęście się nie pomyliłam :). A Anne Hathaway też lubię.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Od dawna mam zamiar przeczytać "Jeden dzień", kiedy już zapoznam się z powieścią chętnie obejrzę też film. Słyszalam, że naprawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie obejrzeć, ale najpierw przeczytam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiś czas temu oglądałam film i niestety nie bardzo mi się spodobał, ale ja chyba z zasady nie lubię tego typu romantycznych filmów.
    Dlatego kiedy ostatnio widziałam w Weltbildzie tę książkę za jakieś marne grosze chwilkę się zastanawiałam czy by jej nie zakupić, ale ostatecznie odpuściłam- oglądniecie filmu w tym wypadku mi wystarczyło :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyjątkowo bardziej mam ochotę na film niż na książkę. dzisiaj zaczynają mi się ferie, może akurat któregoś dnia obejrzę? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ci dobrze, ja od poniedziałku wracam do szkoły... A film jeszcze raz polecam :).

      Usuń
  6. Niedawno zaopatrzyłam się w książkę. Filmu jeszcze nie widziałam. Wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam jak i oglądałam film. Film jest piękny, aż popłakać się można. Książka także, ale czasami mnie przynudzała. :P Oczywiście mimo wszystko książka była dla mnie lepsza. Zdecydowanie polecam. ;))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli napiszesz chociaż parę słów od siebie. Jeżeli masz ochotę zadać pytanie dotyczące postu rownież to zrób, staram się wtedy odpisywać na komentarze ;)