"Drzazga" - Ewa Nowak
Marta to wzorowa uczennica i córka. Doskonale dogaduje się z mamą, ale oprócz niej nie ma koło siebie bliskiej osoby. Niby żyje z siostrą w jednym pokoju, lecz to jedyna rzecz, która je łączy, ponieważ Jagna zachowuje się okropnie i siostry się nie rozumieją. Jakie są powody złego zachowania dziewczyny?
Książki pani Ewy Nowak to młodzieżówki jakich mało. Ale co wyróżnia je z tłumu? To, że można się z nich czegoś nauczyć, wyciągnąć pewne wnioski na przyszłość. Cenię takie powieści, ponieważ w XXI wieku jest ich coraz mniej. W większości są albo nastawione na zysk, lub służą tylko i wyłącznie jako "poprawiacze humoru". "Drzazga" oprócz tego, że napisana przyjemnym językiem, to zmusza do refleksji. Często podczas lektury zastanawiałam się nad tym, co czytam i jakie można wyciągnąć z tego wnioski.
Dwie główne bohaterki - Marta i Jagna - to całkiem inne, ukazane za pomocą kontrastu postacie. Współczułam bohaterkom, bo chociaż były w innych sytuacjach, to obie miały w swoim życiu ciężko. Cieszę się, iż nie jestem na miejcu którejś z nich i nadal nie potrafię zdecydować, która miała gorzej w życiu, i której było trudniej.
Akcja nie goni w zawrotnym tempie, ale pomimo tego powieść ta nie nudzi czytelnika, ponieważ nauka jaka płynie z książki wynagradza to w zupełności. Podoba mi sie pomysł, bo otwiera nam, czytelnikom oczy na wiele problemów społeczeństwa. Faworyzowanie dzieci to rzadzko poruszana kwestia zarówno w literaturze, jak i nie tylko. Ewa Nowak napisała powieść prostą, ukazującą problem, jak na dłoni, co dodatkowo wpływa na korzyść i sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością.
Uważam, że "Drzazga" jest godna uwagi i polecenia. Cieszę się, iż miałam okazję poznać historię Marty i Jagny. Mam nadzieję, że sięgniecie po tę książkę i nie pożałujecie swojej decyzji.
Bardzo lubię powieści Pani Ewy Nowak, bo można z nich wynieść coś więcej niż z przeciętnych książek młodzieżowych. "Drzazgę" przeczytałam i podobało mi się, że autorka poruszyła temat tak rzadki w literaturze jakim jest faworyzowanie jednego z dzieci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Fajnie u Ciebie, będę wpadać częściej :)
Miło mi, mam nadzieję, że nadal będzie ci się podobało ;).
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Czasami warto sięgnąć po lekką młodzieżówkę, więc może "Drzazdze" dam szansę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Ewy Nowak, dlatego też muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńps Dodałam do obserwowanych, a jako że Twój blog dopiero co, wystartował życzę wytrwałości w blogosferze :)
To pierwsza przeczytana przeze mnie książka tej autorki i cieszę się bo dobrze wybrałam :) Z pewnością przeczytam inne powieści pani Nowak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.