środa, 16 stycznia 2013

Spacerując ulicami Poznania

"Noelka" - Małgorzata Musierowicz
 
 
Boże Narodzenie. Kto nie lubi tych magicznych chwil? Przepełnionych rodzinnym zgiełkiem i swoistym, jedynym w swoim rodzaju klimatem. Boże Narodzenie kojarzy mi się z choinką, kolacją Wigilijną, rodziną, prezentami i ciepłem, chociaż Święta te przypadają w zimowy czas. "Noelka" opowiada właśnie o jednym z najpiękniejszych dni w roku - Wigilii.
 
Ta niezwykła powieść to siódmy tom popularnej serii "Jeżycjada" autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Ta niezwykle utalentowana pisarka urodziła się w 1945 roku. Pierwszy, a w zasadzie zerowy tom "Jeżycjady" ukazał się już w 1975 r. Pomimo upływu czasu powieści z tej serii zachwycają sporą rzeszę czytelników, nadal ciesząc się popularnością.
 
Już po lekturze "Szóstej klepki" wiedziałam, że uwielbiam "Jeżycjadę". Za klimat, bohaterów i ciepło towarzyszące podczas czytania. Właśnie z tego powodu sięgnęłam po "Noelkę". Jakie odczucia towarzyszyły mi tym razem? Ponownie przepadłam, zatopiłam się w ten zwykły, ale jakże barwnie ukazany świat Poznania. Rozdawałam dzieciom prezenty, jako zapominalska szukałam butów na ślub i denerwowałam sie na Terpentulę, potem tego żałując. Przeżywałam z moimi literackimi przyjaciółmi i te radosne, i smutne chwile. Przez pewien czas mogłam z nimi przebywać i bardzo się z tego cieszę. Uważam, że to jest właśnie oznaka, iż czytelnik jest zadowolony z przeczytania książki.
 
Chyba nie musze nikomu tłumaczyć, że "Noelka" jest warta uwagi. Na szczęście przede mną do odkrycia wiele tomów, więc moja przygoda z tą serią jeszcze się nie skończyła, a tak naprawdę dopiero się zaczyna. Mam nadzieję, że nie macie już żadnych wątpliwości, iż nie można przegapić takiej powieści. Gorąco polecam!

4 komentarze:

  1. Jak gdzieś ją znajdę, przypadkowo, to chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzę Ci - poszukaj, a nie zdaj się na los, że Ci wrzuci książkę w rączki :DD

      Usuń
  2. Uwielbiam. Może nie musiałam tego mówić, ale chciałam, bardzo i bardzo się cieszę, że również Tobie ta książka się spodobała. Jest warta uwagi, w niej jest coś więcej niż w innych - spokój, uśmiech, dobro, jak w każdej z jeżycjadowych powieści.

    OdpowiedzUsuń
  3. We wszystkich książkach Małgorzaty Musierowicz jest "to coś". osobiście sprawdziłam to tylko na dwóch: "Szósta klepka" i "McDusia". Bardzo fajne, polecam ;).

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli napiszesz chociaż parę słów od siebie. Jeżeli masz ochotę zadać pytanie dotyczące postu rownież to zrób, staram się wtedy odpisywać na komentarze ;)