sobota, 11 maja 2013

"Dzieciaki świata"

"Dzieciaki świata" - Martyna Wojciechowska

Źródło okładki : KLIK
Każdy z nas był, albo jest jeszcze dzieckiem. Chociaż... czy w głebi duszy dzieckiem nie pozostajemy na zawsze? Te małe osoby cechuje radość i pozytywne podejście do życia, a to mogą robić także starsi. Ale, ale! Nie na całym świecie dzieci mają takie własnie dzieciństwo. W różnych zakątkach świata przybiera ono nieco inny obraz. Książka "Dzieciaki świata" Martyny Wojciechowskiej w krótki i przystępny sposób ukazuje życie pięciorga dzieci.

Poznajcie Zuzu, Lien, Matinę, Mebratu i Mali. Wszystkie wymienione dzieciaki mają mniej niż dziesięć lat i żyją w całkiem odmienny sposób, niż ten znany nam w Polsce. Co powiecie na to, iż Lien mieszka na wodzie? A jak zareagujecie na fakt, że Matina to żywa bogini? To tylko bardzo mała część niespodzianek jaka czeka na Was w niezwykłej książce Martyny Wojciechowskiej.

Książka "Dzieciaki świata" wciągnęła mnie i zaciekawiła już od pierwszej strony. Nie spodziewałam się, że przeczytam ją w takim tempie i że pozycja ta aż tak bardzo przypadnie mi do gustu. Jakie plusy posiada powieść? O tym po kolei w dalszej części recenzji.

Po pierwsze urzekło mnie wydanie. Twarda, trudna do zniszczenia oprawa gwarantuje, że do tej ksiażki można często wracać. A mnogość pięknych, kolorowych zdjęć w środku przykuje uwagę każdego (nie tylko małego) dziecka. Myślę, że ciężko znaleźć obecnie na naszym rynku tak doskonale wydaną książkę podróżniczą dla dzieci.

Kolejnym plusem jest fakt, że każdy rozdział dotyczył całkiem innego dziecka. Wszyscy bohaterowie byli ciekawi i mometami nie mogłam uwierzyć w to, co czytam. W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich zachowań, które mają miejsce w różnych zakątkach świata. A ta publikacja uświadamia ile świat skrywa przed nami tajemnic i jak może zaskoczyć. Przykładowo nie wydaje nam się zwyczajne, żeby dziewięcioletni chłopiec sam zarabiał po to, by mógł się uczyć, a do rodziców kilkuletnich dziewczynek przychodzili ludzie i mówili, że ich córka jest żywą boginią.

Dodatkowo ta książka to skarbnica wiedzy. Ale nie suchej i nudnej, tylko przedstawionej w naprawdę atrakcyjny sposób. Dzięki temu zarówno najmłodsi, jak i starsi mogą z zaciekawieniem poznawać świat. Na szczęście nie jest to tylko i wyłącznie wiedza z dziedziny geografii. Na koniec każdego rozdziału były przedstawione i krótko opisane "tematy do rozmowy", które coś chciały uzmysłowić czytelnikowi. Przyznam, że z każdego tego typu tekstu można się czegoś na uczyć i wyciągnąć pewne wnioski na przyszłość.

Podsmowując, uważam, że jest to doskonała książka dla dzieci, ale nie tylko. Każdy, niezależnie od wieku może się czegoś z tej pozycji nauczyć. Ja nie spodziewałam się takiej dawki ciekawostek i zdjęć, więc jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Według mnie po przeczytaniu "Dzieciaków świata" można zacząć bardziej szanować to, co mamy i cieszyć się z małych rzeczy. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu
 




8 komentarzy:

  1. Uwielbiam Martynę Wojciechowską więc ta książka jest obowiązkowo do przeczytania. Wczoraj widziałam ją w empiku i faktycznie wydanie robi wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię programy telewizyjne Martyny Wojciechowskiej. Książek jakoś nie miałam okazji przeczytać, może powinnam zacząć przygodę z autorką od tej? :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam i "Dzieciaki świata", i "Zwierzaki świata", ale na razie jestem w trakcie czytania tej drugiej :) Wydanie obu książek jest naprawdę cudowne, opowiadają o bardzo ciekawych rzeczach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie poznam historię tych pięciorga dzieci i dam się zaskoczyć tym jak bardzo ich dzieciństwo różni się od tego co jest mi znane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki i programy Wojciechowskiej, także na pewno sięgnę po "Dzieciaki świata".

    OdpowiedzUsuń
  6. W planach nie mam, ale zapowiadają się ciekawiej niż znane mi książki Wojciechowskiej (może dlatego, że nie znana? ;-)), dlatego też planuję zakupić ją kiedyś Najmmłodszemu...

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowna książka :) ja już się zabrałam za ,,Zwierzaki Świata" i zapowiada się równie ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiażka idealna na prezent dla malucha...zamiast nowej gry komputerowej lub elektronicznego gadżetu.
    http://czytamtocodobre.blox.pl/2013/07/Dzieciaki-swiata-Martyna-Wojciechowska.html

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli napiszesz chociaż parę słów od siebie. Jeżeli masz ochotę zadać pytanie dotyczące postu rownież to zrób, staram się wtedy odpisywać na komentarze ;)