"Czekolada z chili" - Joanna Jagiełło
Źródło okładki: KLIK |
Po minionym ciężkim roku Linka nareszcie trafia do wymarzonego liceum. Niestety szybko okazuje się, że klasa nie jest zbyt fajna. Co więcej jej związek na odległość zaczyna się powoli rozpadać. Dodajmy do tego jeszcze fakt, iż nastolatka musi pracować, aby zarobić na połowe czesnego w swojej szkole. No cóż, życie nie zawsze jest kolorowe...
Nie tak dawno mieliście okazję przeczytać na moim blogu recenzję "Kawy z kardamonem". "Czekolada z chili" to drugi tom przygód Linki. Byłam bardzo ciekawa jak Joanna Jagiełło poprowadzi wszystkie wątki i miałam nadzieję, że się nie zawiodę, a ta powieść utrzyma poziom swojej poprzedniczki. Cieszę się, że teraz mogę napisać, że "Czekolada z chili" była równie dobra, jak "Kawa z kardamonem"!
Polubiłam Linkę, bardzo. Z radością mogę stwierdzić, że Autorka nie zrobiła z niej głupiutkiej i pustej dziewczyny, jak to czasami bywa w młodzieżówkach. Nastolatka ta jest według mnie dojrzała jak na swój wiek i podobało mi się to, że nawet w trudnych sytuacjach potrafi sobie poradzić. Mogę wręcz powiedzieć, że czytając książkę się z nią zaprzyjaźniłam i bardzo chętnie poznałabym taką osobę w rzeczywistości. Zadziwia mnie również fakt, iż jak na szesnastolatkę była bardzo pracowita. Myślę, że mało jej rówieśników poradziłoby sobie z taką ilością zajęć. A co więcej, ona próbuje wygospodarować jeszcze czas na własne zainteresowania. W pierwszej części jest to tylko fotografia, zaś w "Czekoladzie z chili" obok tej właśnie pasji pojawia się jeszcze druga.
Ciekawą postacią był także Adrian. Chociaż popełnił ogromny błąd (a jaki, tego możecie dowiedzieć się czytając), to nadal go lubię. Myślę, że wciąż potrafiłam darzyć go sympatią, ponieważ potrafił przyznać się do winy i bardzo żałował tego, co zrobił. Jednak nie wiem jak zachowałabym się na miejscu Linki, nie wiem czy potrafiłabym z nim dalej być. Chyba ciężko rozpatrywać takie sprawy, w dodatku jedynie (całe szczęście) na płaszczyźnie powieści.
Możecie myśleć, że "Czekolada z chili" to zwyczajna młodzieżówka i niczym szczególnym Was nie zaskoczy. W tym momencie ciężko się nie zgodzić... Ale ja jakoś wyjątkowo dobrze się w niej odnajdywałam. Powieść ta zwyczajnie wciąga i czyta się ją z nieskrywaną przyjemnością.
Książkę polecam głównie dziewczynom w przedziale wiekowym 14 - 16 lat. Myślę, że to własnie nastolatki w tym wieku będą czuły się najbardziej usatysfakcjonowane lekturą. Warto poznać tę pozycję, gdyż Joanna Jagiełło mówi w niej o sprawach trudnych, lecz dotyczących często współczesnej młodzieży. Myślę, że warto poświęcić jej "kilka chwil" i miło spędzić czas.
Musiałabym sięgnąć po pierwszą część tej serii, żeby przeczytać drugą. Treść i okładka wydają się ciekawe, ale jak na razie nie mam ochoty na te książki.
OdpowiedzUsuńW takim razie może lepiej zaczekaj i sięgnij po te powieści jak będziesz miała na nie ochotę ;)
UsuńO pierwszej części czytałam :) jak dla mnie te książki mogą być niezmiernie ciekawe i na pewno się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie na początek odsyłam do pierwszej części. Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńSkoro mówisz, że warto jej poświęcić czas to czemu nie? Może przeczytam tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto ;)
UsuńNo cóż, raczej już nie należę do zaproponowanego przez ciebie przedziału wiekowego :D Ale i tak chętnie przeczytałabym tą książkę :)
OdpowiedzUsuńTo była jedynie luźna sugestia, książka ma rownież szansę spodobać się starszym czytelnikom ;)
UsuńCzytałam pierwszą część, ale niestety jeszcze nie upolowałam czekolady z chili. Mam nadzieję, że niedługo mi się uda.
OdpowiedzUsuń