środa, 30 października 2013

Krótki wywiad

Nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam serię "Pamiętnik nastolatki". Przygody Natki bardzo mnie pochłaniają, być może dzieje się to za sprawą lekkiego stylu pisania Beaty Andrzejczuk. W dodatku widać, że Autorka rozumie współczesną młodzież, więc powieści z tej serii są bardzo życiowe. Aktualnie jestem w trakcie czytania siódmej, już ostatniej części PN. Z jednej strony cieszę się, że poznam zakończenie, ale z drugiej szkoda mi, że będę musiała rozstać się z bohaterami (pozostanie mi jedynie wracać do poprzednich części). Ale przejdźmy do meritum. Bowiem jakiś czas temu zadałam Pani Beacie Andrzejczuk kilka pytań, czego owocem jest ten krótki wywiad. Zapraszam do przeczytania :)
Moja ulubiona częśc
Ja: 1. Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem? Interesowało to Panią "od małego", czy przyszło jakoś z biegiem czasu?
Beata Andrzejczuk: Przyszło z biegiem czasu. Wcześniej lubiłam pisać, ale to tak bardziej na zasadzie: lubię pisać, jeść dobrą czekoladę, obejrzeć dobry film itd. Ot, bez większego znaczenia :)
J: 2. Czy ma Pani taką osobę, która zawsze czyta na bieżąco najnowsze zapiski do powieści, którą aktualnie się Pani zajmuje? Czy woli Pani trzymać wszystko w tajemnicy, a dopiero potem prezentować komuś gotowe dzieło?
B.A.: Pierwszą osobą, która czyta całość jest zawsze mój wydawca. Przy serii PN, dużo pomogła mi Martynika, ale ona czytała fragmenty, nie całość.
J: 3. Jest Pani zadowolona, kiedy kończy Pani pracę nad każdą kolejną książką? Bo że czytelnicy są, to wiadomo, ponieważ seria "Pamiętnik nastolatki" cieszy się sporą popularnością. A jak to wygląda z Pani perspektywy, oddycha Pani z ulgą, czy raczej twierdzi, że mogło być lepiej?
B.A.: Jestem szczęśliwa, gdy pod kolejną książką piszę : ,,Koniec" Myślę, że to normalna cecha i wiele osób cieszy, gdy coś kończy: remont domu, wypracowanie, projekt itd. Natomiast na tym etapie zupełnie nie potrafię ocenić, czy napisałam dobra książkę, czy bardzo słabą. Na tym etapie nie ma się zupełnie dystansu. Ocenić mogę (ze swojej perspektywy) dopiero po upływie kilku miesięcy.
J: 4. Pod koniec września wychodzi ostatnia, siódma część PN. Będzie Pani tęskniła za Natką, Maksymem i resztą bohaterów? Czy uważa Pani, iż kolejne części byłyby pisane już na siłę i lepiej zająć się kolejną książką, która wyjdzie pod szyldem Klubu Pamiętnika Nastolatki? (pytania były zadawane we wrześniu)
B.A.: Zżyłam się z bohaterami PN. Będę tęskniła, ale kolejne części to byłaby już seria dla dorosłych kobiet, a ja pragnę pozostać przy młodzieżówkach.
J: 5. Zawsze stara się Pani planować jak potoczą się losy bohaterów i jak zakończy się książka? Czy siada Pani i pisze pod wpływem chwili?
B.A.: Nigdy nie planuję. Nie potrafię pisać według konspektów. Ja sama lubię, gdy mnie moi bohaterowie zaskakują, gdy mi się wymykają spod kontroli. To jest wówczas ekscytujące.
J: 6. Skoro jest Pani pisarką, to zapewne są takie książki, które mogłaby Pani polecić swoim czytelnikom. Zdradzi Pani tytuły dzieł, które według Pani warto poznać?
B.A.: Ja się wychowałam na książkach Krystyny Siesickiej, ale gdy poleciłam ją przyjaciołce Martyniki, to jej się nie podobała. Była dla niej niezrozumiała. Ja myślę, że powinno się zaczynać przygodę z czytaniem od książek, które nam się po prostu podobają, a każdy ma inny gust więc zachęcam do poszukiwań.
Bardzo dziękuję, że zechciała Pani udzielić odpowiedzi na te kilka pytań :)

A Wy znacie "Pamiętnik nastolatki"? Jeśli nie, to mam nadzieję, że tym postem zachęciłam Was do rozejrzenia się za całą serią. Gorąco polecam ;)

8 komentarzy:

  1. Czytałam pierwszą część kilka lat temu i kolejnych nie nabyłam... A teraz wyrosłam już z takich książek :) Ale wspominam miło lekutrę, tym bardziej, że mam słabość do książek napisanych w formie pamiętnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię formę pamiętnikarską, dobrze się czyta.

      Usuń
  2. Przeczytałam chyba 3 części tej serii, ale ostatnio jakoś o niej zapomniałam. Być może do niej wrócę, bo pamiętam, że kiedyś bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć, wg mnie warto. Dobrze się przy niej odpoczywa ;)

      Usuń
  3. Gratuluję udanego wywiadu :-)
    Same książki niestety, nie w moim guście. Już bliżej mi do pani Ewy Nowak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      A jak Ci bliżej do pani Ewy Nowak, to się zabieraj za "Bransoletkę" :D

      Usuń
    2. Oj, zaraz wszystko na raz :p

      Usuń
  4. szkoda ze nie będzie kolejnej części

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli napiszesz chociaż parę słów od siebie. Jeżeli masz ochotę zadać pytanie dotyczące postu rownież to zrób, staram się wtedy odpisywać na komentarze ;)