"Dotyk Julii" - Tahereh Mafi
Źródło okładki: KLIK |
Wiele osób marzy o tym, aby mieć jakiś dar. To wydaje się być dla niektórych niezwykłe i ekscytujące. Ale jak zachowalibyście się, gdyby okazało się, że Wasz dotyk zabija? Czy wtedy uważalibyście jeszcze, że macie dar, czy raczej, że zostaliście przeklęci i jesteście potworem? Właśnie taką moc posiada główna bohaterka "Dotyku Julii" autorstwa Tahereh Mafi.
Julia ma siedemnaście lat i od 264 dni jest w zamknięciu. Nie ma z kim rozmawiać, z kim spędzać czasu, jest po prostu sama. To zmienia się, gdy do jej celi trafia Adam. Dziewczyna szybko orientuje się, że wydaje jej się być znajomy i skądś go musi znać. Niestety on pyta ją o takie podstawowe informacje jak imię, więc Julii wydaje się, że jej zwyczajnie nie pamięta. Następnie staje się coś nieoczekiwanego - ludzie z Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc siedemnastolatki. Dziewczyna nie chce z nimi współpracować, ponieważ nie chce nikogo krzywdzić. Dodatkowo między nią i Adamem pojawia się silne uczucie i marzą, by po prostu być razem, na co przy Warnerze nie mogą sobie pozwolić... Jak potoczą się ich losy?
O "Dotyku Julii" było dość głośno. Dobrze rozeklamowana, kolejna, zwykła młodzieżówka - mniej więcej takie miałam o niej zdanie i nie czułam potrzeby, aby ją przeczytać. Jednak stało się tak, a nie inaczej - książka trafiła w moje ręce, ponieważ jakoś zechciałam ją poznać. Z dobrym nastawieniem zaczęłam lekturę i muszę przyznać... podobało mi się! Na pewno nie jest to powieść, którą można nazwać mianem arcydziełam, ale ma w sobie coś, co pozwoliło mi ją polubić. Ciekawa fabuła, przyjemny styl pisania Tahereh Mafi, różnorodni bohaterowie i wartka akcja.
Cieszy mnie fakt, że Autorka zadbała o to, aby czytelnik nie miał czasu na nudę. W "Dotyku Julii" co chwilę coś się dzieje i każda strona jest niespodzianką. Książka zakończyła się w taki sposób, że z chęcią przeczytam drugi tom - "Sekret Julii", ponieważ jest wiele niewyjaśnionych spraw i mam ochotę poznać dalszy rozwój wydarzeń.
Bohaterowie są ciekawi i dość dobrze zarysowani. Co prawda miłość między Julią i Adamem nie jest nie wiadomo jak fascynująca, lecz nie denerwowała mnie i sprawiała, że w całej masie strasznych wydarzeń, znajdował się czas na chwilę spokoju i wytchnienia. Julia to silna osoba, która przez swój dar, była odtrącona nawet przez rodziców. W szkole nie miała przyjaciół, a w rodzinie nie odnajdywała wsparcia. Nic więc dziwnego, że najchętniej pozbyłaby się swojej mocy, przez którą jej życie się skomplikowało. Polubiłam ją jako bohaterkę, gdyż okazała się dobrą i niechcącą nikogo skrzywdzić postacią. Jej wroga postawa w stosunku do Warnera wynikała z faktu, iż za nic nie chciałą sie zgodzić na to, by zabijać bliźnich. Adam to ciekawa i zdolna do poświęceń postać, dzięki czemu go polubiłam. Dodatkowo w powieści wykazał się opiekuńczoscią nie tylko w stosunku do Julii. Trzeba przyznać, że to sprytny i bystry chłopak, dzięki czemu radził sobie w wielu wymagających sprawności fizycznej sytuacjach. Ważnym dla książki bohaterem jest również Warner i przyznam, że nie pałam do niego ogromną sympatią... To, że dla pieniędzy i władzy był gotów skrzywdzić innych jest po prostu smutne i przerażające.
W skrócie, "Dotyk Julii" to lekka młodzieżówka, która może się podobać. Zapewne nie jest to perełka literatury i nie zadowoli wszystkich czytelników, jednak ja cieszę się, że miałam okazję, by ją poznać. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać "Sekret Julii" i że kolejna część utrzyma poziom pierwszego tomu albo będzie jeszcze lepsza. Tym, którzy jeszcze nie znają "Dotyku Julii" polecam. Chociaż czuję, że nie wszyscy będą zadowoleni z przeczytania... Ale warto spróbować i przekonać się samemu.
W skrócie, "Dotyk Julii" to lekka młodzieżówka, która może się podobać. Zapewne nie jest to perełka literatury i nie zadowoli wszystkich czytelników, jednak ja cieszę się, że miałam okazję, by ją poznać. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać "Sekret Julii" i że kolejna część utrzyma poziom pierwszego tomu albo będzie jeszcze lepsza. Tym, którzy jeszcze nie znają "Dotyku Julii" polecam. Chociaż czuję, że nie wszyscy będą zadowoleni z przeczytania... Ale warto spróbować i przekonać się samemu.
Świetnie określiłaś takie książki - "dobrze rozreklamowane młodzieżówki" ;) Ale jednak mogą zaskoczyć jak widzę po Twojej recenzji ;) Muszę przyznać, że mam w planach, a teraz jeszcze bardziej jestem przekonana że warto :) Niedawno była promocja na stronie wydawnictwa właśnie z tą książką, ale jakoś mi to umknęło :( może dopadnę ją niedługo ;) Pozdrawiam serdecznie :3
OdpowiedzUsuńCzeka mnie wyjazd, więc już uzbroiłam się w dużo mbooków, wśród nich jest m.in "Dotyk Julii", więc na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pomimo wielu pozytywnych recenzji jakoś nie jestem przekonana do "Dotyku Julii" :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, w swoim gatunku ta książka właśnie jest arcydziełem :D Jestem ciekawa Twojej opinii po przeczytaniu drugiej części ;-)
OdpowiedzUsuńO, a jak nazywa się 2-ga część? ;)
UsuńWłaśnie cały czas zastanawiam się, jakie wrażenie wywrze na mnie ta powieść. Na szczęście będę mogła przekonać się o tym, ponieważ "Dotyk Julii" już leży na stosiku i czeka na przeczytanie. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDotyk Julii to książka, którą z pewnością przeczytam, jednak w tej chwili nie mam na to czasu.
OdpowiedzUsuń