Dzisiaj przychodzę do Was z zapowiedzią książki "Wiatr - jaskółczy lot" autorstwa Miriam Dubini. Dla przypomnienia dodam, że niedawno mieliście okazję czytać u mnie na blogu recenzję pierwszej części przygód Grety i Anselma (tutaj). Powieść "Wiatr - wiadomość do mnie" bardzo mi się podobała, dlatego mam ogromną nadzieję, że uda mi się poznać dalsze losy bohaterów tej niezwykłej książki :)
Opis od wydawnictwa:
”Rower kocha niebo, ponieważ jest ono domem marzeń i wolności. Rower kocha ziemię, ponieważ ona jest drogą i schronieniem. Rower kocha ciszę, ponieważ w niej skrywa się odgłos życia pulsującego w mięśniach. W ciszy zalegającej między niebem a ziemią wszystko ma swój początek, tam w wiecznym zachwycie porusza się rower. A my poruszamy się wraz z nim.”
Wiatr – Jaskółczy lot
TĘSKNIĘ ZA TOBĄ
Wiadomość wyświetliła się na ekranie komórki. Była od Grety. Tylko te trzy słowa, bez podpisu, bez buziek, bez wykrzykników, ale zupełnie wystarczyło, aby serce Anselma wykonało salto. Jego palce natychmiast wystukały odpowiedź.
PRZYJEDŹ
Greta ma wyścigówkę i dom, który zbyt często bywa pusty. Nie lubi mieć z górki, nie znosi szkoły, za to uwielbia pędzić z wiatrem i kocha Anselma. Jest nieuchwytna i zachwycająca jak obłoki na niebie.
Emma jest Holenderką i jeździ na holenderce, sama jest piękna, jej rower już mniej. Mieszka we wspaniałej willi w centrum Rzymu. Ma czwórki z włoskiego, matkę dbającą o pozory i kilka krzywd do wybaczenia.
Lucia ma wielką rodzinę i dziecinny rower w kropki i kwiatki. To Sciagalle go tak dla niej wymalował, piętnastoletni artysta, najbardziej osobliwy z nich wszystkich.
Trzy przyjaciółki razem w jednej klasie i razem w warsztacie Anselma. Odnawiają swoje rowery snując marzenia o tym, co je jeszcze czeka. Anselmo potrafi odczytać przyszłość pisaną światłem na wietrze. Niestety, kiedy jego wzrok napotyka oczy Grety, wszystko rozpływa się w największej tajemnicy świata. To miłość.
Ilość stron: 200
Oprawa: twarda
Autor: Miriam Dubini
Tłumaczenie: Kornelia Krzystek
ISBN: 978-83-63579-19-7
Format: 145 x 195
Data wydania: Czerwiec 2013
Cena: 34zł
Wiatr – Jaskółczy lot
TĘSKNIĘ ZA TOBĄ
Wiadomość wyświetliła się na ekranie komórki. Była od Grety. Tylko te trzy słowa, bez podpisu, bez buziek, bez wykrzykników, ale zupełnie wystarczyło, aby serce Anselma wykonało salto. Jego palce natychmiast wystukały odpowiedź.
PRZYJEDŹ
Greta ma wyścigówkę i dom, który zbyt często bywa pusty. Nie lubi mieć z górki, nie znosi szkoły, za to uwielbia pędzić z wiatrem i kocha Anselma. Jest nieuchwytna i zachwycająca jak obłoki na niebie.
Emma jest Holenderką i jeździ na holenderce, sama jest piękna, jej rower już mniej. Mieszka we wspaniałej willi w centrum Rzymu. Ma czwórki z włoskiego, matkę dbającą o pozory i kilka krzywd do wybaczenia.
Lucia ma wielką rodzinę i dziecinny rower w kropki i kwiatki. To Sciagalle go tak dla niej wymalował, piętnastoletni artysta, najbardziej osobliwy z nich wszystkich.
Trzy przyjaciółki razem w jednej klasie i razem w warsztacie Anselma. Odnawiają swoje rowery snując marzenia o tym, co je jeszcze czeka. Anselmo potrafi odczytać przyszłość pisaną światłem na wietrze. Niestety, kiedy jego wzrok napotyka oczy Grety, wszystko rozpływa się w największej tajemnicy świata. To miłość.
Ilość stron: 200
Oprawa: twarda
Autor: Miriam Dubini
Tłumaczenie: Kornelia Krzystek
ISBN: 978-83-63579-19-7
Format: 145 x 195
Data wydania: Czerwiec 2013
Cena: 34zł
Teraz postaram się odpowiedzieć na postawione przez wydawnictwo pytanie: „ Jak Sciagalle, bohater książki, malarz rowerów wymalowałby Twój rower?”.
Myślę, że najpierw pomalowałby cały rower na zielono, ponieważ jest to jeden z moich ulubionych kolorów. Według mnie dobrze się przy nim odpoczywa, ponieważ przywodzi on na myśl wakacje i nawet wtedy, gdy jest jesień czy zima i zaczynamy mieć dosyć obowiązków, dzięki niemu pojawia się uśmiech na twarzy. Potem Sciagalle dopełniłby dzieła domalowując małe, białe stokrotki, które dodałyby mojemu rowerowi delikatności i świeżości. Zapewne gdybym tylko widziała swój pojazd poprawiałby mi się humor i w wyobraźni leżałabym właśnie na takiej zielonej łące pełnej kwiatów :)
Zapowiada się interesująco
OdpowiedzUsuńWygląda na fajną, odstresującą książkę :) Hmm...a mój rower? Pewnie byłby ciemnozielony albo kremowy, zapisany ulubionymi cytatami i małymi rysuneczkami jak z zeszytu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka już do mnie jedzie, chyba, oby- natomiast Tobie gorąco życzę, ażebyś wygrała ten konkurs i zdobyła egzemplarz! A jak nie to podeślę ci książkę, przeczytasz, a później łanie mi oddasz ;)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona. :D
OdpowiedzUsuń